Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czas leczy rany, ale blizny zostają





zastanawiałyście się kiedyś nad magią zapachu?

zapach potrafi przypomnieć nam
zarówno najcudowniejsze jak i  najgorsze chwile naszego życia...

dziś wybierałam nagrobek dla mojej babci
 (zbliża się pierwsza rocznica jej śmierci)

rodzice poprosili mnie żebym przy okazji zajrzała do mieszkania dziadków,
tak dla spokoju, mój dziadek od pewnego czasu mieszka u moich rodziców...

półroczny kurz, filiżanka z wyschniętymi na wiór fusami herbacianymi...

w pokoju babci jej ulubione zasłonki w róże, jakieś zaschnięte kwiaty w wazonie

mój boże jak to nie przestaje boleć

jak to nie przestaje pachnieć

kurz, wilgoć i to coś nieuchwytnego - zapach spokoju, szczęścia, dzieciństwa

wtuliłam się w wykrochmaloną pościel leżącą w szafie
- jej zapach wzbogacił się o moje łzy


szczególnie uważnie weszłam do siebie do domu...

co u mnie pachnie?

świeże pranie, pieczony kurczak odgrzewany przez męża, mokry pies

i to coś nieuchwytnego...


to chyba miłość


  • MOTYLKIEMnieJESTEM

    MOTYLKIEMnieJESTEM

    1 sierpnia 2010, 17:29

    bardzo dobrze rozumiem Twój ból, mimo że dziadek zmarł dwa lata temu ciągle płacze jak tylko usłyszę jego imie...

  • wiosna1956

    wiosna1956

    31 lipca 2010, 12:55

    Jak jest miłośc to i są zapachy !!!!!! pozdrawiam -Iwa- [ ja jeszcze czuje zapach babki cytrynowej ]

  • kopciuszek1987

    kopciuszek1987

    31 lipca 2010, 11:37

    Piękny tekst.... Strata bliskich boli najbardziej ze wszystkich cierpień... ten ból nigdy nie znika, może jedynie ukryć się głęboko w naszych sercach... Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości w drodze do wymarzonego celu :)

  • mrowaa

    mrowaa

    31 lipca 2010, 10:59

    I chyba najważniejsze że pachnie właśnie tym ostatnim:)