Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
@ nadeszła


wczoraj odpuściłam bieganie bo cały dzień lało. Nie było jednej godziny bez deszczu a nie chce skręcić stopy więc wolałam wczoraj odpuścić. Za to dzisiaj dołożę 20 min mam nadzieję biegać dzisiaj całą godzinę.

Wczoraj z dietą ok. Na obiad zjadłam zupę z kaszy z marchewką.'

Po południu kawałek ciasta z truskawkami ale malutki, i na kolację bułkę z ziarnami z małem i dźemem truskawkowym własnej roboty.

Menu na dzisiaj:

Sniadanie: kawałek ciasta z truskawkami+ kawa z mlekiem

II śniadanie arbuz i banan + kawa z mlekiem

lunch sałatka z sałaty mozarelli, pomidora i ogórka + bułeczka z ziarnami.

obiad: zależy co Mamusia ugotuje

mam to szczęście, że miaszkam z rodzicami bo za mąż wychodzę w lipcu przyszłego roku, więc na razie nie muszę gotować, a Mama stara się gotować w miarę dietetycznie więc ok. A jak coś jest mało dietetyczne to po prostu tego nie jem.

Trzymajcie się w ten piękny słoneczny dzień

PS. weekend pojutrze

  • chubbyann

    chubbyann

    27 czerwca 2013, 15:40

    Nie ma co szaleć w deszczu/ Oprócz kontuzji można się nabawić przeziębienia. U mnie zimno i szaro :/ Pozdrawiam.