Hej Dziewczyny,
bardzo przepraszam za zaniedbanie z mojej strony, to byl najszybszy urlop jaki kiedykolwiek mialam. Na nic czasu, ponieważ przez całe dwa tygodnie był u nas brat z rodziną. A więc caly czas gotowanie, zmywanie, sprzatanie. Dzisiaj pojechali, posprzątalam dom i zaczynam odpoczywać :-), nadrobię zaległości w czytaniu Waszych pamiętników, a od poniedziałku ostro biorę się za prowadzenie swojego. Regularne posilki i ćwiczenia. Na urlopie nie przytyłam i nie schudlam. Ćwiczyłam z Chodakowską, ale jadlam i tlusto i slodyczę także jest sukces że ani w centymetrach nie przybrałam ani na wadze.
Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, o czym zaraz się przekonam czytając Was.
Milego weekendu. Buziaki
ulotna2013
15 września 2013, 18:12Plus za cwiczenia :)
chubbyann
7 września 2013, 21:58Skoro tyle pracy, to raczej urlop nie był czasem odpoczynku :) Najważniejsze, że czas minął w przyjemnym towarzystwie.
awe202
6 września 2013, 19:41super że podczas urlopu nie zrezygnowałaś z ćwiczeń:)
kompulsywne.jedzenie
6 września 2013, 14:29Ważne, że wyszło na 0 :)