Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień lenistwa


Rano zjadłam 1 skibkę białego chleba z Delmą i z serkiem Twój smak, kawa zbożowa. Na obiad rosół, 1 kawałek czeskiej kluski z sosem, nóżka mała od kurczaka, parowany brokół kilka małych kwiatuszków, kompot z czereśni. Na podwieczorek kawa zbożowa, kawałek sernika. Na kolacje 1 skibka chleba białego z serkiem Twój smakz czosnkiem i trochę cebulki  przeciw przeziębieniu kuracja trochę sałatki warzywnej, herbata. Jabłko.Herbata zielona.

Nie ćwiczyłam, odpoczywałam.

 

  • good.day.my.fat.angel

    good.day.my.fat.angel

    28 listopada 2011, 13:28

    Czasem po prostu trzeba odpocząć. Może nawet nie tyle fizycznie, co psychicznie tego potrzebujemy :)

  • Jabluszkowa

    Jabluszkowa

    28 listopada 2011, 09:07

    Ja wczoraj też nie ćwiczyłam. Mam wyrzuty sumienia bo ostatnio nie idzie mi najlepiej. Ale dziś koniecznie muszę coś poćwiczyć!