Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień leniuchowania :)


Rano zjadłam 1 skibkę chleba białego z Delmą oraz na 1 kanapce ser biały a na drugiej z sałatką śledziową kanapka razem oby dwie z cebulką i odrobiną czosnku (na przeziębienie), kawa zbożowa. Na obiad rosół, trochę ziemniaków z sosem borowikowym, mały kotlet schabowy, surówka z pory, kompot. Na podwieczorek piernik - ciasto, 1 mały wafelek, 1 cukierek, kawa zbożowa. Na kolację 1 skibka chleba - tost z żółtym serem, wędliną i ketchupem. 0, 5 jabłka, 0,5 pomarańczy. Herbata zielona.

Nie ćwiczyłam, nie chciało mi się.