Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień zabiegany ...


Rano zjadłam 1, 5 kromki chleba ciemnego posmaorwanego margaryną Pyszny duet z serkiem Almette o smaku pomidorowym z plasterkami pomidora i ogórka ze szczypiorkiem, kawa zbożowa. Kawa rozpuszczalna, sałatka jabłkowa :) znów mnie brało na słodycze i zrobiłam sobie taką sałatkę :) Na obiad zupa mleczna z płatkami kukurydzianymi, na drugie danire trochę ryżu z sosem, 2 skrzydełka, surówka z kiszonej kapusty. Na podwieczorek kopot z obiadu, 2 kostki czekolady zjadłam  bo mamie dałam dwie i sobie też wzięłam dwie, kawa zbożowa. Dokończyłam moją sałatkę owocową. Na kolację sałata ze śledziem troszkę majonezu troszeczkę przesmarowane z górkiem zielonym i ze szczypiorkiem oraz z pieprzem, herbata owocowa z cytryną. Trochę piwa z okazji meczu POlska - Rosja.  Jest udało się chociaż jest remis :) I kilka paluszków z tej okazji i tak było dobrze a na konto meczu się trochę popsułam. Na koniec herbata zielona.

 

 

Zubr

Ćwiczyłam na rowerze treningowym 60 minut i 33 sekundy, straciłam 470 kcl. w dystansie 20, 90 k. oraz jada po mieście około 0,5 godziny rowerem.