Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hura, hura, hura
4 czerwca 2009
Znowu pasek drgnal. Ale fajownie. Nawet nie sadzilam, ze to taka frajda z tym paskiem. I mimo, ze ciagle jestem na poczatku drogi odchudzania, to motywujacy napis '2,5kg za Toba' jest superowy :) wczoraj znowu grzeszki wieczorowa pora - ale trzy plasterki poledwicy i trzy lyki pepsi jak widac nie zaszkodzily dramatycznie. yuhu. to działa. wow.
nestle
4 czerwca 2009, 10:03tak tak....zmieniajcy się pasek i edrujący...motylek, serduszko, slimaczek czy inny znaczek...MOTYWUJE!!! Trzymam za Ciebie kciuki!!! Pozdrawiam!!