Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leń


Dziś siedzę jak leń bo mam katar i jestem przeziębiona. Dom lekko zapuszczony ale wolę Vitalię. Jak się wykuruję, to wielkie wiosenne sprzątanko zapodam. Dietę stoeuję a jakże. Dziś mała niespodzianka na wadze ale paska nie zmieniam. Zmierzę się i zważę w sobotę. Czekam koleżanki na Wasze wpisy z niecierpliwością. Siedzę sobie przy kominku i popijam herbatkę. Zyć nie umierać. Cały spokój jednak zakłóca mi myśl o tym, że jutro poniedziałek.
  • ivka34

    ivka34

    1 marca 2009, 15:46

    Na sprzątanko jeszcze przyjdzie czas a póki co dbaj o siebie. Dzięki za wpis...wiem, ze masz racje. Moja waga nie jest taka zła - sport,poprawa kondycji spotkania z ludźmi to jest chybna to czego teraz potrzeba mi najmocniej. A jak zacznę się ruszać waga pewnie spadnie. Ciepło Cię pozdrawiam. Zdrowiej!

  • annuschka

    annuschka

    1 marca 2009, 15:03

    bo ja ramiona to mam specyficzne. strasznie mi skora wisi i to od lat i sie ciesze ze ubylo 2 cm bo to znaczy, ze skora zaczela sie wklesac czy co skora tam ma w zwyczaju robic,zeby nie zwisala ;] ja jutro znowu w pociag i do wroclawia o 7 rano wiec tym bardziej z umyslu wypieram ten dzien zero relaksu :/