Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zestaw II Tydzień 2 dzień 2


Wczorajszy dzień bardzo pozytywnie. Mimo kiepskiej pogody a więc i nastawienia "nic mi się nie chce" udało mi się poćwiczyć. Jedzeniowo też super mimo kilku mocnych pokus typu pizza. Moja dieta zasadniczo dość mocno różni się od diety większości z was ale nawet w niej pizza jest lekka przesadą ;). W każdym razie kolejny dzień mogę zaliczyć do udanych. Dziś rano na szybko wskoczyłem na wagę i dalej było poniżej 96 - a więc to raczej nie odwodnienie ;)

  • Aziya

    Aziya

    29 kwietnia 2014, 21:54

    nadal nie mam odwagi wejść na wagę ;P ale za to mięśnie się ładne robia tu i ówdzie :) Super że spadeczek! Nawet nie wiesz ile razy przychodzisz mi do głowy...tak średnio raz na km, a przy tych końcowych nieco częściej :)

    • Sheng2

      Sheng2

      29 kwietnia 2014, 22:39

      ooo to coraz więcej o mnie myślisz ;). Waga to pikuś ważne są obwody przy tak sporej aktywności fizycznej. Ja się ważę bo to jakiś tam wyznacznik że coś się dzieje ale bardziej mnie interesują obwody które z lenistwa zrobię w połowie planu czyli za 4 tygodnie i na końcu - za 9 tygodni. Myślę że już czas zapisać się na półmaraton jurajski :)

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    29 kwietnia 2014, 09:40

    no to witamy spadek ! :-)

    • Sheng2

      Sheng2

      29 kwietnia 2014, 09:49

      chyba tak ale i tak waga jest wyższa niż w założonym planie. Inna sprawa że startowałem z wyższego pułapu niż zakładałem więc minie parę tygodni zanim nadrobię tą stratę ;)