Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przerwa 3 - walka z samym sobą


Wieczór. Siedzę na kanapie. Trening poprowadzony, gra w grę planszową Talizman zaliczona. Kolacja zjedzona. 

Co dalej robić? 

- Może bym poćwiczył. Hmmm. Trzeba meble przesunąć, przebrać się. Ok. Poćwiczę za pół godziny. Hmmm a może poczytam książkę. Mam dwie zaległe książki poza tym musiałbym się przygotować do warsztatów samoobrony które mam poprowadzić - też trzeba by poczytać i przypomnieć sobie co nieco. Zerknę może jeszcze co jest w telewizji a potem poczytam.

-- NIE !!! Zbieraj tyłek i do ćwiczeń!

- Ale tonfy mam w torbie i musiałbym całą wypakować żeby je wyciągnąć.

-- Weź od syna

Zwlekam się z kanapy biorę tonfy od syna jako łatwiej dostępne. Teraz już lepiej. Kiedy czuję znajomy dotyk drewna przychodzi ochota na trening. Tonfy same kręcą się w rękach. Trochę zabawy bronią na rozgrzewkę i w końcu konkretny trening. Jestem z niego bardzo zadowolony nie tylko z samej pracy jaką wykonałem ale i z tego że udało mi się przełamać. Powyższe to zapis tego co się działo z moją głową wczoraj wieczorem - w skrócie oczywiście

  • Izusia2014

    Izusia2014

    31 października 2014, 18:03

    bo zeby nam sie tak chcialo jak sie nie chce:) pozdrawiam