Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
- 0,6 kg (96,8 kg)


Pięknie. Mimo późnej kolacji taki spadek. Każdy następny będzie nową jakością a myślę że będzie. Dziś w planie godzinka basenu. Mam nadzieję że przyniesie to efekty. 

Wczoraj dość przypadkowo wpadłem w necie na imprezę survival race. Świetna zabawa bieg na 5 lub 10 km (ja raczej 5 km) plus przeszkody do pokonania. Wspinaczki czołganie się itp. Trzeba mieć siłę i kondycję. Poważnie się nad tym zastanawiam. U mnie te zawody będą jesienią więc jeśli uznam że forma jest odpowiednia to spróbuję :)

Życzę miłego dnia i sukcesów a przede wszystkim uśmiechu