Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po weekendzie 95,9 kg (+0,8 kg)


Weekend minął bardzo przyjemnie ale niestety nietreningowo. Jakaś niechęć mnie ogarnęła. Znów sobota i niedziela upłynęła pod znakiem spotkań towarzyskich, a więc zwiększonej ilości różnych pysznych potraw. 

+0,8 kg to i tak łagodny wymiar kary. Myślę, że gdzieś do środy waga wróci do normy i być może jeszcze trochę spadnie. Aktualny rekord to 94,9 kg - mam nadzieję w tym tygodniu go poprawić.

  • Magga74

    Magga74

    21 listopada 2016, 09:40

    Poprawisz, dasz radę :)

    • Sheng2

      Sheng2

      21 listopada 2016, 09:46

      Dzięki, jasne że poprawię nie mogę Ci tak łatwo dać się wyprzedzić :)