Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trochę więcej o mnie i mojej miłości do...
jedzenia.


Cześć Dziewczyny :) 

Dzisiaj postanowiłam napisać trochę więcej o mnie i w sumie o mojej miłości do jedzenia i gotowania. Tak, nie boję się tego! Jedzenie i smakowanie potraw to moje hobby. Zawsze jadłam dużo, do pewnego momentu nie było tego po mnie widać, ale jednak zawsze byłam jedną z grubszych w klasie. Moja mama i babcia gotowały po prostu rewelacyjnie (choć nie tłusto!), a mnie ciężko się było powstrzymać i nie jeść tych wszystkich pyszności. Potem doszła pasja gotowania i nie skromnie mówiąc, jestem w tym naprawdę dobra. Uwielbiam gotować dla mojego narzeczonego, dla moich znajomych i rodziny, a co za tym idzie - dla siebie. Moje dania muszą mieć idealnie zbilansowany smak no i pięknie wyglądać - te w diecie także :) Dlatego same rozumiecie jak odchudzanie jest dla mnie ciężkie...

Pierwszy raz u dietetyka wylądowałam chyba w wieku 16 lat. Zaciągnęłam tam mamę, a wiecie jak to wtedy - zawód dietetyka dopiero raczkował, wiec pani ograniczyła się do "jeść dużo warzyw no i produkty light", więc to była pierwsza klęska. Najwięcej w swoim życiu schudłam na innej, też nie zdrowej diecie - z 82 na 65 i powiem Wam, że niczego bardziej nie żałuję w życiu, niż tego, że tej wagi nie utrzymałam. No ale wszystko przede mną.. Tak gwoli ścisłości na teraźniejszej diecie jestem od września i również odchudzam się z 82kg (szkoda, że tego paska nie można ustawić wstecznie :P), a dziś waga pokazała już równe 76kg. Mam nadzieję, że tym razem mi się uda i nie doprowadzę do efektu jojo.. 

Mój jadłospis na dziś:

 Śniadanie: 2 pomidory malinowe, 100g sera półtłustego, bazylia, szczypiorek 

Przegryzka: banan 

Obiad: Leczo warzywne (wczoraj zabrakło białka, byłam szybko głodna, dziś dodam mały kefir)

 Kolacja: Sałatka z indykiem i kuskusem 

Przegryzka: piwo (dziś piątek, weekendu początek, a jedno piwo w ramach przegryzki mam przez dietetyka dozwolone ;)) 

Od Chodakowskiej dzisiaj odpoczywam, wczoraj nie najlepiej się czułam podczas treningu, ale od jutra powrót :) 

Miłego dnia! 

  • Enchantress

    Enchantress

    25 października 2014, 09:32

    Powodzenia :)

  • Shifu

    Shifu

    25 października 2014, 09:22

    Kurcze, jak tu się dodaje komentarze do komentarzy, które chcemy skomentować? :P (nie wiem jak to inaczej napisać) Miałam taką funkcję, a już jej nie mam, to możliwe? Kawojanit, naprawdę wielkie dzięki za troskę i chęć pomocy, widziałam, że na prawdę się na tym znasz. Ale jak widzisz ja nie podaję we wszystkich potrawach dokładnych składników i porcji. Dlaczego? Zapłaciłam za tę dietę grubą kasę u bardzo dobrego dietetyka i jak bym tu wypisywała co dokładnie jem, to każda dziewczyna mogłaby sobie za darmola tę dietę stosować (teoretycznie). Oczywiście z chęcią podzielę się kilkoma przepisami (gdzieś tam podawałam przepis na sałatkę z gruszką), ale dokładnie podawac nie będę. Porcje są na prawdę duże, więc myślę, że dość zdrowo się odchudzam (dla mojej mamy to jest np. za dużo nawet jako zwykłe odżywianie). Fakt faktem, to menu z browarem nie wygląda spektakularnie :P w każdym razie głodna nie chodzę. Pozdrawiam!

    • kawonanit

      kawonanit

      25 października 2014, 14:47

      Najeżdżasz na wpis, który chcesz skomentować i klikasz odpowiedz (i to nie koniecznie na wpis ostatniej odpowiedzi, ale na najwyższą z początku rozmowy, czyli odpowiadając na moją wypowiedź z godz 08:54 powinnaś najechać na swój wpis z godziny 18:30) uff... mam nadzieję, że zrozumiałaś ;) Spoko, rozumiem, że nie chcesz zamieszczać jadłospisu od dietetyka, ale zaznaczaj to jakoś ;P Bo to menu, które wkleiłaś doprowadziło do sporu nieporozumień ;P Będę do Ciebie zaglądać ;)

    • Shifu

      Shifu

      26 października 2014, 11:31

      Ano widzisz, ja piszę z tableta i nie mam takich opcji :/ teraz wzięłam laptopa mojego M. i tu jest więcej opcji, mogę nawet edytować wpis! ;) Zapraszam Cię do zaglądania kawonanit, to miłe kiedy ktoś z fachową wiedzą udziela porad ;) Dzisiaj napiszę wpis wieczorem i zamieszczę zdjęcie oraz przepis, wszak dziś niedziela, można zrobić coś od siebie i dla siebie!

  • Shifu

    Shifu

    24 października 2014, 18:30

    No patrząc na innych w tym serwisie to moje menu jest raczej obfite.. To jest 1300 kcal i raczej nie chodzę głodna. Chudnę zdrowo, ok. 1 kg na tydzień. Także nie jest mizerne :) dzięki i pozdrawiam!

    • kawonanit

      kawonanit

      25 października 2014, 08:54

      To chyba trafiasz na dziwne konta ;P To nie jest obfite menu.... 1300 kcal serio? Skąd, niby z czego? Nie zrozum mnie źle, bo też pamiętam, jak tutaj zaczynałam, co mi się wydawało, a co faktycznie wiedziałam... Uczyłam się na błędach dwa lata. Dwa lata zanim do mnie dotarło, że PPM to absolutna świętość, poniżej której nie można schodzić nawet "jak się nie jest głodnym". Bardzo Cię proszę, poczytaj jeszcze trochę o zdrowym odżywianiu, komponowaniu posiłków, jak rozkładać białka, tłuszcze węgle... Nie ma co iść na skróty, naprawdę :)Bo może i chudniesz kilogram tygodniowo, ale z pewnością nie zdrowo (biorąc pod uwagę Twój wiek, wagę i wzrost).

  • kawonanit

    kawonanit

    24 października 2014, 18:07

    Troszkę mizerne menu :( Zawsze tak jadasz? Bo to jednak trochę mało, nawet jak na redukcję.... Pozdrawiam!

  • Shifu

    Shifu

    24 października 2014, 11:53

    Bardzo chętnie wstawię, ja tu dopiero raczkuję, poznaję ten serwis, ale jak tylko będzie okazja to coś wrzucę :) Dzięki dziewczyny za pozytywne komentarze! ;)

  • noir9

    noir9

    24 października 2014, 11:45

    ja w swojej diecie też mam alkohol i jakoś mnie ubywa, więc taka przegryzka to nie grzech ;) jak lubisz gotowac i robisz to dobrze to moze wstaw od czasu do czasu jakies zdjecie dania?

  • behealthy

    behealthy

    24 października 2014, 11:21

    Tym razem zrób to z głową, a na pewno jojo Cię nie dopadnie :) Powodzenia!