Kolejne podejście mi się nie udało, ale nie poddam się tylko przez chwilowe załamanie :) Dam radę, teraz to czuję. Gdy postanowiłam się odchudzać pierwszy raz, czułam dokładnie to samo. Desperacko silną motywację. To wtedy osiągnęłam najwięcej, a nie liczyłam kcal... ograniczyłam węglowodany i ćwiczyłam, bardzo dużo, był rok szkolny, a ja bez problemu znalazłam na to czas. Ćwiczyłam przed szkołą, po, w trakcie nauki, po nauce, przed snem. Jadłam regularnie, chudłam ekspresowo :) Teraz też tak będzie. Nie będę się skupiała tak bardzo na diecie, lecz na ćwiczeniach. Wiadomo, zero słodyczy, białego pieczywa, gazowanych napojów, ale ogólnie nie będę liczyła wszystkich kalorii.
Mam mnóstwo nauki, może to pomoże. Będę zajęta i nie będę jadła czego wlezie, kiedy będę się nudziła :)
Oczywiście relacje z mojej diety będę zdawała codziennie, dzięki temu zachowam jako taką kontrolę :) Dziś już sobie odpuszczę jadłospis, ale może wieczorkiem dam znać jak moja aktywność dziś się miała.
Ogólnie to widzę, że dużo osób przechodzić teraz jakiś taki dietowy kryzys. Chyba wynika to z tego, że zbliża się zima. Organizm automatycznie potrzebuje więcej jedzenia, żeby je zmagazynować. Mam nadzieję, że to mnie jednak nie powstrzyma :)
Trzymajcie się!
tyniulka
13 września 2010, 16:07Ja tez uwielbiam ten niemilosierny efekt zmeczenia po wysilku i hektolitry wylanego potu dlatego czesto bede wpadala na silownie a pilates i inne pierdoly typu fitnes beda tak pomiedzy i jest jeszcze plan zeby machnac kilka dlugosci na basenie po wysilku silowym :) ogolnie plan cwiczen mam juz zaplanowany... terae tylko ruszyc tylek i ruszam do boju. Trzymaj sie
Hachiko
13 września 2010, 12:51zostaje tutaj (mam pamietnik dla znajomych) i oby to wystarczyło...szkoda mi kasować to konto po tym ile tu z wami juz przeszłam^^ trzymam za Twoj nowy start moooocno kciuki! :* damy rade dobic do celu...coraz bliżej....
tyniulka
12 września 2010, 22:35Ja tez ostro wzielam sie w garsc bo to co ze soba zrobilam to istne szalenstwo wrecz uzylabym tu slowa glupota! trzymam za Ciebie kciuki
oczyszczescia
12 września 2010, 20:42powodzenia :)
asiorek1982
12 września 2010, 17:19ważne że wstałas i chcesz iśc dalej !!!! trzymam kciuki i jestem pełna wiary że Ci sie uda!!!!!