Taki piękny dzień :) U mnie znów trochę mniej na wadze, a dlatego tylko trochę, bo wczoraj nie poćwiczyłam :( lenia miałam okropnego i trochę źle się czułam...
Dzis jedziemy do moich rodziców, tym razem bez szaleństw imprezowych, idziemy tylko do PKiN na występ Michaela Flatleya, na show Lord Of The Dance :) Strasznie sie cieszę, że wreszcie zobaczę to na żywo :)
W domu może będę miała wiecej siły, to troche poćwiczę, choć jeszcze ciągle bolą mnie różne partie mięśni po porzednich ćwiczeniach, które znalazłam na YouTube :)