No i znowu spadła mi aktywność, no nic, teraz będę częściej, bo zaczynam właśnie ferie haha. Ogółem muszę się wam pochwalić. Dwa dni temu weszłam rano na wagę przed jedzeniem i na wadze pokazało się 65,1kg. Musiałam aż zaktualizować pasek, taka dumna byłam! Efekty widzę na sobie, co chyba jest moją wyobraźnią bo nie widzę ich na centymetrze, chyba zacznę ćwiczyć co innego. Na jutro przewidziałam Chodakowską Skalpel (o nie, haha) ale przebrnę to, ponieważ włączę sobie ulubione piosenki i wioooo! No wczoraj zaszalałam, aż wstyd mówić, że zjadłam prawie 1000 kcal niezdrowych rzeczy na kolację (licząc osobno do tego 400kcal kolacji...) Było tego na prawdę dużo, aż mnie brzuch potem bolał T~T. I dziś musiałam to z siebie wypocić! No to dzisiejszy jadłospis!
Śniadanie o 8:00 to szklanka mleka, 2 jabłka i 2 kromki chleba razowego z dżemem truskawkowym niskosłodzonym
2 śniadanie było o 11:00 było to jabłko i grejpfrut
Obiad przypadł na 14:00 a był nim 30g (przed ugotowaniem) makaronu z pszenicy durum, czerwona kapusta, 4 kotlety sojowe oraz kawa zbożowa na mleku
Przekąska o godzinie 16:00 to prawdziwe kakao (czubata łyżeczka) na mleku i mała łyżeczka cukru brązowego, do tego kromka chleba razowego z sałatą
Pomiędzy posiłkiem meliska z łyżeczką cukru brązowego
Kolacją o 18:00 były otręby owsiane (7 łyżek) z jogurtem naturalnym (połowa kubka) i 3 łyżeczkami rozciachanych na sypki proszek z dodatkiem wody(byle by się zlepiły trochę) orzechów ziemnych i no ponieważ było to takie niedobre musiałam tam dać jabłko, aby przeszło mi to przez usta, no wiem, że nie powinnam, ale to było okropne :D
Haha tak jak wspomniałam wcześniej nie smakowała mi kolacja. Najwyraźniej dalej nie jestem w stanie mieszać jogurtu naturalnego, tak aby mi smakował, wole chyba po prostu otręby z mlekiem, które ostatnio wyczytałam, że ponoć wcale nie wzmacnia kości, powoduje osteoporozę i tego typu rzeczy, a mimo to i tak będę go pewnie dużo piła, no nic. :) No to wczoraj ćwiczyłam na WF tylko (będę występować na stepach, za najlepszy układ, haha) no własnie na stepach godzinkę, na stacjach, trochę drążka, piłek, trampoliny, drabinki, rozciągania na materacach. A dziś Mel B i Tiff, jak zwykle, zaczęłam od rozgrzewki Mel B (wprowadziłam ją, bo wcześniej nie robiłam rozgrzewek) Mel B nogi, Mel B pośladki oraz Tiffany Rothe boczki (jako rozciąganie) . Zauważyłam, że moje plecy lepiej się prezentują (o boczkach mowa) i nawet widać to na zdjęciach, jednak na centymetrze nic się nie rusza, poza biodrami (-1 cm) a może to ja źle zmierzyłam? (w sumie boczków nie mierzyłam, to co się dziwić... :D) Rozpiera mnie energia, bo umówiłam się na wtorek do kina z kolegą i koleżanką na ''The Boy'' o czuję, że obydwóch zaściskam na śmierć, ze strachu. :D Boję się jednak COLI, której nie piłam już z 2-3 tygodnie, ale jedna puszka na wtorek to nie tak dużo, a potem tłusty czwartek, który chyba sobie zrobię w sobotę, haha, a co u was słychać? ^^
gruubasek2016
1 lutego 2016, 18:28o jej ale mi narobilas smaka na truskawki...:D
Shito
2 lutego 2016, 20:06Haha sama bym teraz takie zjadła, mmm... No ale o tej godzinie już nie powinno się zajadać owocami! ^^
gruubasek2016
3 lutego 2016, 14:24niby tak ale jeden maly grzeszek tak mm mmmm:D
angelisia69
31 stycznia 2016, 03:48nie porywaj sie tylko z aktywnoscia na ferie a pozniej znow luzy.lepiej krocej a regularnie niz takie nagle zrywy.Ja niestety puszke coli codzien pije :( ale to i tak progres bo kiedys 2L butle doilam codzien :P
Shito
31 stycznia 2016, 12:03Ja także kiedyś po pare puszek piłam dziennie, a teraz to rzadko i zazwyczaj nawet całej nie wypijam ^^
roogirl
30 stycznia 2016, 21:42No to wesołych ferii :)
Shito
31 stycznia 2016, 12:02Dziękuję! ^^
majkapajka
30 stycznia 2016, 19:30Otreby zalej woda i wstaw do mikrofali na 2 min, pozniej wymieszaj z jogurtem - bedzie duzo lepsze :)
Shito
31 stycznia 2016, 12:02Haha dziękuję, spróbuję. ^^
spelnioneMarzenie
30 stycznia 2016, 19:26spora aktywnosc :) te truskawki wygladaja smakowicie ;-)
Shito
31 stycznia 2016, 12:04Niby taka spora a jednak tak jakoś nie widać za bardzo efektów :D