Okej, post miał być napisany wieczorem, jednak sądząc po ilości wiadomości jakie dzisiaj dostałam od znajomych, zwyczajnie nie będę mieć na to siły i czasu zresztą chyba też.
Ćwiczenie na dzisiaj wykonane. Na razie tylko Mel b na ramiona i 15 minut rowerka. Z czasem jednak będzie więcej.
Dieta? Na razie świetnie! Aż sama się sobie dziwie, że potrafię tak fajnie jeść!
Co do wizyty u dietetyka. Mam mieszane uczucia. Wszystko na szybko - zresztą z mojej winy. Co nie zmienia faktu, że nie jestem do końca zadowolona. Ale...
Jakiś tam plan jest. Kolejna wizyta za miesiąc.
I takie tam przemyślenia naszły mnie po tej rozmowie. Na przykład: Nikt nie odwali za mnie tej całej roboty. Niby takie oczywiste, ale jednak nie do końca chyba to do mnie dochodziło.
Ogólnie nie jest źle, a nawet powiedziała bym, że jest dobrze. Na wadze prawie kilogram mniej od zeszłego tygodnia.
Cóż, Czas mnie nagli. Do następnego ;*
Blondynka94
22 maja 2014, 23:53Brawo za spadek :)
Landryna3210
22 maja 2014, 18:59To teraz walczymy z pomocą specjalistów i damy radę .!