Nie pamiętam który to już dzień, waga leci w dół, powoli bo ok 1 kg na 2 tyg ale i ja nie specjalnie pilnowałam diety. Ciesze się nawet z tego kilograma :) od dzisiaj a tak serio to od poniedziałku bo dzisiaj jadę do mamusi, ona będzie mi gotować więc nie bardzo jest jak odmówić tych smakołyków:) a więc od poniedziałku wraca dieta, będę się pilnować :) jeszcze w czerwcu muszę zobaczyć 6 z przodu!!! a teraz ide robić moją ulubioną jajeczniczkę :)))
FilledeParis
24 maja 2015, 14:12Każdy najmniejszy sukces przybliża nas do celu. Trzymam kciuki za 6 z przodu :)