Nadal za mało piję wody, bez względu na to czy zjem coś przed spaniem czy nie to waga i tak w miejscu, zaczynam się zastanawiać czy ona działa. Z racji tego że dzisiaj jest tłusty czwartek a ja jestem bardzo zła to pożarłam 1 pączka i wiecie co? wcale mi nie zrobiło się lepiej jak to zwykle bywało po słodyczach więc chyba nie ma co do tego wracać, chociaż był całkiem smaczny, mam jeszcze 4 ale zostawię dla męża . Z racji tego że wczoraj chyba ogłoszono konkurs na króla wnerwiania mnie w którym idą łeb z łeb dwie osoby nie mogę się skupić na tym co mogłabym Wam napisać więc sobie pójdę i dzisiaj postaram się znów nie napaść lodówki po powrocie z pracy bo już pojutrze ważenie a szklana nie chce się ruszyć z łaski swojej....
Renfriii
28 lutego 2014, 08:10Kochana chodź ze mną na siłownie zobaczysz waga poleci od razu a i wyrzeźbisz sobie ciało do tego :)
fokaloka
27 lutego 2014, 13:40wiesz co, myślałam o postanowieniu wielkopostnym takim, żeby nie jeść słodyczy, ale wolę chyba nie ryzykować że będę miała taki napad na słodycze w ogromnej ilości. Lepiej zjeść coś małego i słodkiego gdy mam na to ochotę niż potem nie wytrzymać w postanowieniu i zjeść ich bardzo dużo jak jakieś prosie :D Teraz tylko taki krótki odwyk od słodyczy sobie zrobiłam, bo jak wróciłam do domu to zjadłam ich za dużo :D
fokaloka
27 lutego 2014, 12:18Nie daj się wkurzyć, niech próbują, a Ty się nie daj! Trzymaj się i miłego dnia :)