Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
73


Cześć

Sałatki do pracy są brane ale pożerane z kanapką ale mimo to zastój jakby puszcza chociaż mogę się mylić bo @, jednak żyję nadzieją że już za parę dni waga znów zacznie spadać. 

Mamy w pracy filozofa który wszystkie rozumy pozjadał i wie wszystko, chodzi na siłownie i ponoć ma dietę, widać nawet że coś tam niby ćwiczy, "zna" się na wszystkim a jego (w której istnienie wątpimy) też jest najlepsza i się zna na wszystkim i jest kosmetyczką, modelką i szefem kuchni olbrzymiej restauracji gdzieś poza granicami państwa i ogólnie oboje to alfa i omega. No ale w każdym razie chłopakowi się wydawało że rozwiązał wszystkie moje problemy w 2 sekundy! jaka ja głupia byłam :P otóż będąc na diecie można jeść sobie pizze, nawet codziennie i inne jakieś kebaby a dieta mż polega na tym że żre się tylko 3 posiłki dziennie np. kawałek pizzy czy kebaba (smiech) i to właśnie przez to że spożywamy (a nie żremy) 5 posiłków dziennie tyjemy i jesteśmy grube, o tak sobie wyfilozofował. No więc dziewczynki jedzmy na śniadanie frytki, na obiad kebaba i na kolację pizzę ale nie podjadać między posiłkami bo będziecie grube! stwierdził jeszcze że piramida żywieniowa się myli i dietetycy nie znają się na własnej robocie, ciężko było nie zaśmiać mu się w twarz (smiech). Jenak co filozof to filozof 8)

Miłego dnia :D

  • Renfriii

    Renfriii

    20 marca 2014, 18:03

    Hahahahaha pajac nie z tej ziemi:D Przynajmniej się nie nudzisz w pracy dzięki jego opowieściom xD

  • fokaloka

    fokaloka

    20 marca 2014, 06:56

    No geniusz! Mój kolega sobie stwierdził raz, że kebab wcale nie jest kaloryczny, przecież to tylko bułka, trochę mięsa i duuużo warzyw :)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    20 marca 2014, 05:30

    ha ha ha!

  • drops332

    drops332

    20 marca 2014, 04:55

    No bo faktycznie dieta mniej zrec na tym sie opiera (sama nazwa wskazuje) ze zremy wszystko co zawsze tylko w mniejszych ilosciach i porcjach..