Witam
Dzisiaj odnotowałam kolejny spadek, już nie taki spektakularny jak te moje ostatnie 2 kg (2 kg wody oczywiście :P) ale 200 g też cieszy. Cieszy ze względu na to że waga cały czas spada - wiadomo raz szybciej raz wolniej - teraz będzie to woniej więc trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać.
Udało się wczoraj poćwiczyć - lecz przygotowane "specjalnie dla mnie" ćwiczenia nie przypadły mi do gustu, a dlaczego? nie są ciężkie, są dobre, mogę dzisiaj chodzić i dobrze się po nich czułam ale wykonanie, nie lubię ćwiczeń w których pokazuje mi rysunek co mam robić, wole na ekranie widzieć spoconą laskę z tyłkiem na wierzchu sapiącą że jeszcze 3 powtórzenia, jakoś mi wtedy raźniej xD lepiej mi się wtedy ćwiczy i jest moc a jak jest rysunek czy gif i lektor który z przeogromnym entuzjazmem mówi "dasz radę" to mi się nie chce dać rady, może się czepiam ale więcej entuzjazmu przejawiam sznorując buty, no ale trudno, porobię te ćwiczenia, jakoś się zmuszę a resztę treningów sama wybiorę bo oczywiście są piękne filmiki na vitce takie jak lubię jak nie umrę dzisiaj po pracy to postaram się coś zadziałać w tym kierunku bo jak to mówią - dupa się sama nie zrobi
Dieta idzie mi dobrze, pod koniec tygodnia albo na początku następnego mąż chce do mnie dołączyć więc cieszy tym bardziej - na moich porcjach nie wytrzyma ale jak będzie jadł moje sałateczki dodatkowo do czegoś to wyjdzie mu na zdrowie bo mało warzyw je, nie ma tego złego!
Bawcie się dobrze
Miłego!
roogirl
8 marca 2016, 19:43Cierpliwość to podstawa sukcesu, prawie w każdej dziedzinie. Wszystkiego najlepszego w dniu kobiet życzę.
krcw
8 marca 2016, 13:33mi na początku tez mega szybko leciało :D ehhe :D
fitball
8 marca 2016, 10:52to fikaj i spadaj z wagi :)
spelnioneMarzenie
8 marca 2016, 10:11kazdy spadek cieszy :)