Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7/60


Witam

Dzisiaj odnotowałam kolejny spadek, już nie taki spektakularny jak te moje ostatnie 2 kg (2 kg wody oczywiście :P) ale 200 g też cieszy. Cieszy ze względu na to że waga cały czas spada - wiadomo raz szybciej raz wolniej - teraz będzie to woniej więc trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać.

Udało się wczoraj poćwiczyć - lecz przygotowane "specjalnie dla mnie" ćwiczenia nie przypadły mi do gustu, a dlaczego? nie są ciężkie, są dobre, mogę dzisiaj chodzić i dobrze się po nich czułam ale wykonanie, nie lubię ćwiczeń w których pokazuje mi rysunek co mam robić, wole na ekranie widzieć spoconą laskę z tyłkiem na wierzchu sapiącą że jeszcze 3 powtórzenia, jakoś mi wtedy raźniej xD lepiej mi się wtedy ćwiczy i jest moc a jak jest rysunek czy gif i lektor który z przeogromnym entuzjazmem mówi "dasz radę" to mi się nie chce dać rady, może się czepiam ale więcej entuzjazmu przejawiam sznorując buty, no ale trudno, porobię te ćwiczenia, jakoś się zmuszę a resztę treningów sama wybiorę bo oczywiście są piękne filmiki na vitce takie jak lubię :) jak nie umrę dzisiaj po pracy to postaram się coś zadziałać w tym kierunku :) bo jak to mówią - dupa się sama nie zrobi :D

Dieta idzie mi dobrze, pod koniec tygodnia albo na początku następnego mąż chce do mnie dołączyć więc cieszy tym bardziej - na moich porcjach nie wytrzyma ale jak będzie jadł moje sałateczki dodatkowo do czegoś to wyjdzie mu na zdrowie bo mało warzyw je, nie ma tego złego!

Bawcie się dobrze

Miłego!

  • roogirl

    roogirl

    8 marca 2016, 19:43

    Cierpliwość to podstawa sukcesu, prawie w każdej dziedzinie. Wszystkiego najlepszego w dniu kobiet życzę.

  • krcw

    krcw

    8 marca 2016, 13:33

    mi na początku tez mega szybko leciało :D ehhe :D

  • fitball

    fitball

    8 marca 2016, 10:52

    to fikaj i spadaj z wagi :)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    8 marca 2016, 10:11

    kazdy spadek cieszy :)