Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10/60


Witam

Kolejny spadek zanotowany! :D

Już połowa celu osiągnięta - na szczęście te kg nie gościły u mnie zbyt długo i dlatego dość szybko uciekają, gorzej będzie z tymi ostatnimi ale mam nadzieję że dzięki pomocy profesjonalistów będzie łatwiej niż samemu.

Odpaliłam też ostatnio ćwiczenia vitki ale nie te ustalone z góry tylko takie dodatkowe i były zacne, nie umarłam na dywanie ale jeszcze na następny dzień czułam mięśnie na brzuchu, cieszy mnie to bo na brzuchu mi zależy ale jeszcze na nogi muszę spróbować :D

Jeszcze 50 dni!

  • angelisia69

    angelisia69

    11 marca 2016, 16:56

    no ostatnie zawsze najgorzej ida,trzeba cos pozmieniac w diecie i treningach zeby ruszylo.Zycze powodzenia

  • krcw

    krcw

    11 marca 2016, 13:47

    mi na początku tez leciały jak szalone, myślałam ze w tym tempie to 42 kg na wadze zaraz zobaczę a po 3 tyg totalnie przystopowało...aktualna waga nie jest zła ale niepotrzebnie płaciłam za 2 mc diety skoro działała tylko miesiąc ;P

    • Siranel

      Siranel

      11 marca 2016, 15:38

      no też się tego obawiam, że zgubię to co ostatnio 'zyskałam" i stanie w miejscu na parę miesięcy

    • krcw

      krcw

      11 marca 2016, 18:37

      no nie musi tak być :) mi po prostu nie spada juz za bardzo bo nie ma co :)