Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Światełko w tunelu:)


tak, pojawiło się znów światełko w tunelu po wczorajszym 14 dniu a6w. Dziś rano spojrzałam w lustro- brzuch zaczyna nie być jedną wielką kulą tłuszczu. Zwykle wyglądało to tak: np: gdy uklęknę i podeprę się rękoma tak, żeby brzuch swobodnie zwisał to wyglądało to zwykle tak, jakby mi ktoś przyczepił piłkę do brzucha... jeden wielki galaretowaty balon tłuszczu. Wieeeelka opona... Teraz, kiedy ćwiczę mieśnie brzucha- wszystko zaczyna "trzymać się kupy". Oczywicie nie wierzę, że od samych ćwiczeń zniknie cały tłuszcz i niczym za sprawą dotknięcia czarodziejskiej różdżki stanę się z dnia na dzień szczupłą laską..... fakt, chociaż to pięknie brzmi:) heh Tak więc kolejne zmiany w mojej niby diecie- jeśli piję kawę- to gorzką... i nie jem chleba... zwykły pszenny porzuciłam na rzecz tego prasowanego jak WASA tylko innej firmy. Jest to chlebek z mąki żytniej i graham. Dobry, lekki i mnie nie zamula:)

to tyle na razie. Dziś 15 dzień a6w:) ciekawe czy jutro znów zobaczę na swoim brzuchu jakąś zmianę:) 


Wiecie- fajnie mi jak tak na niego patrzę i widzę, że mniej wystaję... w koncu kiedy spojrzę w dół- widzę stopy a nie brzuch:) :)

papa robaczki

  • eSKa82

    eSKa82

    20 czerwca 2011, 09:36

    jak idzie a6w?? ja mam dziś dopiero 7 dzionek :)

  • eSKa82

    eSKa82

    20 czerwca 2011, 09:36

    jak idzie a6w?? ja mam dziś dopiero 7 dzionek :)

  • kasilka2999

    kasilka2999

    20 czerwca 2011, 09:36

    Czyli widać efekty, bardzo mnie to cieszy :D ja zaczęłam od początku... zbyt długą miałam przerwę ;)