Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielki come back do diety...


Spójrzmy prawdzie w oczy... W ciąży przytyłam dużo za dużo. Nie odmawiając sobie niczego przytyłam 37 kg. Można było tego uniknąć, wiem to mój błąd, moje złe nawyki żywieniowe, brak ruchu i głupie tłumaczenie że w ciąży mi wolno. Efekt?? 122 kg. Szok.  Teraz trzeba temu coś zaradzić. Trzeba wziąć się za siebie. Od porodu straciłam już 15 kg. Startuję z wagą 107 kg. Zmieniam pasek i cel. Pierwszym moim celem będzie powrót do wagi dwucyfrowej... Wierzę, że małymi krokami dojdę do upragnionej wagi. A więc drżyj tłuszczu bo to koniec twego żywota!! Siwa powraca!!


Nie wiem jeszcze jaką dietę będę stosować... Muszę się zastanowić a póki co będzie po prostu "MŻ". Później może wrócę do South Beach lub wykupię abonament na Vitalii. Co polecacie dziewczynki? Nie karmię piersią jak już wspominałam, więc nie mam żadnych ograniczeń żywieniowych. Czekam na Wasze sugestie

  • maxgrubaska

    maxgrubaska

    6 lipca 2010, 15:09

    trzymam kciuki mam podobne problemy........wiem jak sie czujesz.......ja tez na razie upatruje dwu cyfrowki

  • czerwonaporzeczka

    czerwonaporzeczka

    30 czerwca 2010, 12:47

    Rączkami i nóżkami podpisuję się pod wpisem koleżanki Finni!! Zdrowa, pełnowartościowa dieta jest najlepsza! Powodzenia!

  • Finni

    Finni

    27 czerwca 2010, 09:40

    polecam diete 1500kcal plus troche ruchu :) zastąp bialy chleb ciemnym, nie jedz fastfoodów i słodyczyc. wg mnie te wszystie duknay i south beache sa bez sensu bo skoro chcesz byc raczej dlugo na diecie to one sie w ogole nie spradzaja... zycze powodzenia!

  • livebox

    livebox

    27 czerwca 2010, 00:33

    Polecam jeść na co masz ochotę, tylko o połowe mniej tego niż jadlaś dotychczas. Do tego warto włączyć ćwiczenia, choć ty kochana jeszcze nie możesz, bo jesteś w połogu. Nie szarżuj, bo ja dwa razy mialam krwotok z powodu przedwczesnych treningów!

  • Lolita57

    Lolita57

    26 czerwca 2010, 18:52

    Ja polecam mż i bezcukrową oraz ograniczenie węgli. O diecie vitalii nic nie wiem to się nie wypowiadam, o south beach słyszałam, że się ładnie chudnie, ale jojo murowane, dukan zaś zakwasza organizm i lecą na nim nerki. Uważam że zdrowa dieta jest najlepsza:-)

  • Halinkaaa21

    Halinkaaa21

    26 czerwca 2010, 18:15

    Fajnie że wracasz!! Ja bym Ci polecała dietę vitalii, gdyż masz wszystko rozpisane, co i jak. Ja nigdy tyle nie schudłam co teraz, a to tylko dzięki tej diecie smacznie dopasowanej. Na swoich dietach chudłam ale wracało mi z nadwyżką i tak dorobiłam się 106kg... A zaczynałam się odchudzać z wagi 95kg... 11kg dostałam w prezencie od kolegi jo-jo... Pozdrawiam i ucałuj synka :)