Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co u mnie, Przemyślenia, i kilka słów o burakach.


Kurcze jak ciężko mi wymyślić tytuł, który ujmie temat całego wpisu....

Zacznę od tego co u mnie. Ano wracam do normalności. Jest cholernie ciężko nie myśleć o utracie maleńkiego życia ale nic nie wskuram zadręczając się i doszukując odpowiedzi na pytanie: Dlaczego akurat mnie to spotkało. Wszyscy wiemy, że czas leczy rany i mam nadzieję, że i w tym przypadku tak się stanie. Mam jeszcze przecież synka, który mnie potrzebuje oraz męża, który aktualnie "walczy o życie" czytaj bierze go grypa :) (swoją drogą czy wasi faceci też tak mają, że wystarczy 37 stopni na termometrze i jest koniec świata?)

Zauważyłam, że odkąd trzymam dietę czuję się lepiej i mam więcej energii. Tylko na początku kurczowo trzymałam się rozpiski vitaliowej Smacznie Dopasowanej MAX i co do grama odmierzałam składniki. Teraz pozwalam sobie coś zmienić ale nadal są to zdrowe produkty i mieszczą się w limicie kalorii. Jestem z siebie taka dumna, bo pierwszy raz od dłuższego czasu udało mi się wytrwać na diecie bez większych wpadek. Już dwie znajome mi powiedziały, że widać po buzi, że zrzuciłam parę kilo. To dopiero 6 kilo a już widać :) Teraz żałuję, że nie zrobiłam sobie zdjęć porównawczych ale z moją ekstremalną wagą unikam raczej aparatu...
Co tam jeszcze.... Właśnie był u mnie kurier i przyniósł wyczekiwaną paczkę z nowymi kolorami hybryd. <3 

Moje paznokciowe Pańcie się ucieszą. Nie wiem, czy kiedyś pisałam ale poza pracą mam jeszcze moje hobby a mianowicie stylizację paznokci. Jak będziecie chciały to pokażę Wam moje prace ale na to poświęcę osobny wpis.

No nic. Lecę nanieść nowe kolory na wzorniki a tymczasem Wy obejrzyjcie sobie ciekawy filmik o buraku.

  • marrtynna

    marrtynna

    14 marca 2016, 17:25

    6 kilo to już niemało :) trzymam kciuki za to, żeby ból po stracie trochę stracił na mocy. Pokaż kiedyś te swoje prace. :)

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    11 marca 2016, 11:16

    Moj przy lekkiej migrenie zamyka sie na pol dnia w ciemnym pokoju i umiera. I chyba to lubi, bo sila musze mu wpychac moja skuteczna tabletke przeciwmigrenowa ktora stawia w pol godziny na nogi. 6 kilo w 3 tygodnie, swietnie Ci idzie!

  • roogirl

    roogirl

    10 marca 2016, 21:02

    O matko ten pierwszy obrazek jest mega. Sooooo true. Od razu widzę mojego ojca :)

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    10 marca 2016, 14:27

    Ja dzis wykupialm sobie smacznie dopasowana max..zobacze jak bedzie...:))))ile ci czasu zajelo zrzucenie tych 6 kg?

    • siwa1984

      siwa1984

      10 marca 2016, 16:28

      3 tygodnie. Niby planowo powinnam tracić 1 kg tygodniowo a wyszło, że tracę średnio dwa:) Wiem, że to tylko na początku tak idzie szybko z kilogramami a później im mniejsza waga to trzeba naprawdę walczyć o każdy kilogram w dół. Jak na razie ta dieta mi służy.

    • polishpsycho32

      polishpsycho32

      10 marca 2016, 19:08

      no tak na poczatku to idzie szybko bo tez i woda schodzi ale i tak czlowiek sie cieszy ze waga mniejsza:)))

  • KasiaS6060

    KasiaS6060

    10 marca 2016, 14:06

    U mojego ból głowy oznacza tętniaka , pozdrawiam.

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    10 marca 2016, 13:10

    Każdy tak ma mój jak tylko gardelko boli to umiera:)

  • jjkm2

    jjkm2

    10 marca 2016, 13:03

    Czas leczy to prawda sama straciłam kropkę w 5/6 tygodniu swoje trzeba wypłakać i iść do przodu.

  • cambiolavita

    cambiolavita

    10 marca 2016, 13:00

    Moj tez walczy o zycie. Boi sie temperatury jak ognia :)