Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leżę


Leżę i nie za bardzo mogę chodzić. A krzesełko komputerowe okropnie rysuje podłogę, więc musicie na mnie trochę poczekać. Aha, dzisiaj mimo bólu w nodze weszłam na wagę i było  70,6 kg. Rozumiem, że to po całkowitej diecie przed operacją, ale i tak się cieszę. Ostatnio taki wynik widzialam w 1990 roku i od tego czasu systematycznie mi rosło, niestety. Jakby nie ta noga, to byłabym jak szczygiełek...
  • jbklima

    jbklima

    18 stycznia 2008, 15:39

    i odpoczywaj.....a Twój Mąż jest super .......że nie pali.......myślę,że już nie zapali,,,,pa.

  • Hejho

    Hejho

    18 stycznia 2008, 14:30

    poczekamy...Serdeczności

  • merana

    merana

    18 stycznia 2008, 13:29

    No ale świetnie, że wracasz z niższą wagą :) I momo ciągłego leżenia nie przytyło się ;D :)