Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 2


Jak idzie? Nie jest źle,ale najlepiej też nie jest.Aktywność fizyczna zaliczona-wczoraj i dzisiaj jeździłam na rowerze,robiłam po 60km;).Gorzej z jedzieniem.Jak widzę rodziców,którzy winają cukierki lub piją cole to mnie skręca!!! Cholerne pokusy! Trzeba byc twardszym!!!!
Ale i tak jestem z siebie dumna.Jestem maniakiem soków i napoi Tymbark.Nie wiem,czy bardziej chodzi mi o zawartość butelki czy o tekst spod nakrętki,ale dzisiaj w sklepie oparłam się pokusie i choć miałam już sok w ręce,odłożyłam go na półkę i kupiłam wodę niegazowaną :) Duma mnie rozpierała! Mówiłam soibie w głowie,że to dla mojego dobia i się udało!


Jak zmobilizować sie do ćwiczeń i zdrowej diety? Dlaczego początkli są takie trudne?


Dzięki za wszystkie wpisy.WASZE WSPARCIE JEST DLA MNIE BARDZO WAŻNE:***

TRZYMAJCIE SIE  ;)
  • Invisible2

    Invisible2

    30 sierpnia 2013, 20:12

    Super, że go odłożyłaś, bo cukru to w nim masakrycznie dużo.. Powodzenia! :))