Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ZDAŁAM, MIESIĄC BEZ PALENIA, POCZWÓRNA SIŁA! +
zdjęcie jak Śliwka wyglądała dziś ; )


ZDAAAAAAAAŁAAAAAAAM! Cieszę sie jak małe dziecko. Chore ambicje mam i zaczynam to powoli zauważać, ale nie tak, że tylko w ocenach, w wyglądzie, w wymaganiach wobec P również, ale chcę z tym walczyć bo jeśli tego nie zrobię to mnie kiedyś zgubi.

Dostała 4+ i szczerze powiedziawszy jestem dumna jak paw, bądź mam powód do dumy idąc za przykładem Mesa ;d Czuję po prostu jak pozytywna energia wpływa na mnie z każdej strony. I myślę, że dobrze by było wyznaczyć sobie jakieś realne plany do zrealizowania na ten miesiąc :)

1. Do studniówki pozostało 9 dni, a więc przez te 9 dni nie wiem jak gdzie i w jaki sposób, ale codziennie chcę ćwiczyć. CHCĘ nie muszę, moja własna nieprzymuszona wola. Tak jak zacisnęłam zęby i przygotowywałam się do staropolki, tak te 9 dni będę ćwiczyć.
2. Po studniówce mam tydzień wolnego czyli właściwie powtórka pkt pierwszego ; )
3. Będę sie cudownie bawić na studniówce z najwspanialszym człowiekiem pod tym słońcem.
4. Będę czuć się pięknie, pomimo, że będę tam najwyższa a oprócz tego będę miała szpilki :D
5. Będę wytrwała w postanowieniu niepalenia.
6. Zapuszczę spowrotem te cholerne pazury.






Taka Śliwka.

Trzymajcie się chudziutko ;*