Strasznie mi ostatnio ten czas ucieka,ale na szczęście będę miała teraz trochę spokoju.
Jeszcze tylko jutro ostatni raz do Krakowa do dentysty i koniec takich ciągłych wyjazdów.
Jestem już po Dniu Babci,Balu Karnawałowym i już sama nie wiem czym jeszcze.
Wczoraj jeszcze była wywiadówka.
No,młody mógłby się trochę bardziej postarać z ocenami na półrocze,ale mówi się trudno.Zawalił na początku roku i niestety nie zdołał się wydźwignąć ze wszystkiego,zostały trzy trójki.
Dietkowo na razie OK (przynajmniej od poniedziałku)
Staram się ćwiczyć około godzinki dziennie.
Zamówiłam sobie dodatkowo twister,ale muszę na niego chwilkę poczekać.
A teraz kończę Was czytać i na skakankę.
Trzymajcie się !
Cypryskaaa
26 stycznia 2012, 02:24Ja mam jutro wywiadówkę ,się nasłucham:)) Powodzenia :)
ola1215
25 stycznia 2012, 19:19Miłego skakania :)
MamaJowitki
25 stycznia 2012, 12:31mnie bal karnawalowy czeka 3 lutego :) a dzien dziadkow Jowitka ma 1 lutego w przedszkolu bp teraz u nas ferie i nie wszystkie dzieci sa. ja tez mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej. sama sie zastanawiam co mi teraz do szczescia potrzeba :)
P.Mycha
25 stycznia 2012, 11:55E, 3-jeczki też dobre ocenki:)), poprawi się w przyszłym semestrze Kochana.Zawzięłaś się ze swoją skakaneczką, ja swoją muszę wyciągnąć, bo ją ostatnio zaniedbałam;))Twister też super, zastanawiałam się właśnie nad zakupem:))
Migdal0606
25 stycznia 2012, 10:02Buuuuu... nie chce mi się. masakrycznie!!!