Właśnie sobie popijam winko,które niedawno przywiozła siostra.
Nad stratami spowodowanymi gradem przeszłam do porządku dziennego.
Mam dzieci o które muszę zadbać.
Szukam pracy,bo przez najbliższe kilka miesięcy nie będę mieć z upraw żadnych dochodów.
Muszę się pochwalić młodszym synem.
Dostał nagrodę za osiągnięcia w nauce i dodatkowo za 100% frekwencję.
Jestem naprawdę dumna.
Wyniki starszego wolę dyplomatycznie przemilczeć.
Z dietą nieciekawie.
Cały miesiąc utrzymywałam około 67,dopiero w ostatnich dniach spadło do 66.
Oby znów nie podskoczyło.
Może wreszcie osiągnę pierwszy cel.
MamaJowitki
2 sierpnia 2013, 10:57dzieki, a co tam u Ciebie?
Magialena
3 lipca 2013, 00:23Wszystkiego dobrego życzę. U mnie też waga stoi. Chcialabym ważyć 66 :) U mnie waga spada bardzo powoli, penie dlatego, że mam za mało ruchu. Fajnie że jesteś :)
ibiza1984
2 lipca 2013, 14:48Najlepsze życzenia pomimo, że z lekkim poślizgiem :)
zanta13
1 lipca 2013, 19:57Wszystkiego dobrego i gratuluje :))
Invisible2
1 lipca 2013, 19:38Także wszystkiego najlepszego i powodzenia! :)