Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wieści z pola walki


No cóż -znów przegrana.

Dobiłam znów do wagi początkowej zanim zrozumiałam,że muszę walczyć o siebie.

Zaczęłam więc od nowa jakiś tydzień temu.Na dzień dzisiejszy waga 73.5-dużo za dużo!

Ciężko mi się zebrać ale wiem,że muszę się wkońcu wziąć w garść.

Od jutra zaczynam rehabilitację na kolana-miałam pękniętą łękotkę w jednym i zrobiła mi się torbiel z taką gęstą galaretką.Punkcja,sterydy i zaczynam jakoś funkcjonować ale przy takiej pogodzie jak teraz kolano jeszcze mnie boli.

Pozdrawiam

  • liwia.kasia

    liwia.kasia

    14 listopada 2016, 16:46

    Najwazniejsze ze znalazlas wole walki to tez sie liczy . Powodzenia

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    14 listopada 2016, 09:16

    Trzymam kciuki

  • AsiaK1980

    AsiaK1980

    13 listopada 2016, 23:34

    Trzymam kciuki .

  • orchidea77

    orchidea77

    13 listopada 2016, 19:20

    Nie poddawaj się jesteś silną kobietą i dasz radę. Co do sterydów to nie sprzyjają chudnieciu . Trzymam kciuki

  • ar1es1

    ar1es1

    13 listopada 2016, 12:43

    Gdy schudniesz zmaleje ryzyko takich"przygód" z kolanami...

    • sloneczkoko

      sloneczkoko

      13 listopada 2016, 13:18

      Wiem,właśnie lekarz ortopeda dosadnie mi to powiedział.