Hej. Spotkałam dzisiaj koleżankę, ona zawsze miała większy kuperek i uda niż ja a dzisiaj no wygląda rewelacyjnie. Schudła 15kg od początku roku - rewelacyjny wynik też bym taki chciała osiągnąć.Gubić kilogramy pomału ale skutecznie. Mówi, że nic takiego nie robi oprócz tego, że jada ostatni posiłek ok 17. Normalnie mi zaimponawała swoją wytrwałością i dążeniem do celu. Ja biorę teraz kupę leków i muszę je brać o różnych porach dnia a niektóre podczas posiłku no i muszę coś zjeść jeszcze wieczorem. Ale jak wszystkie choroby mnie już opuszczą to biorę se ostro za siebie. PA PA
Otsune
28 czerwca 2009, 15:07Witaj. Bardzo fajnie, że zobaczyłaś koleżankę w nowej 'szacie' :) Dla mnie to by była dobra motywacja :P Ty też schudniesz i będziesz laska-zobaczysz!!! :) życzę szybkiego powrotu do zdrowia i wytrwania w postanowieniu :))
sunflowers1987
26 czerwca 2009, 22:36wita witam i o dietkowanie pytam?? jak tam zdróweczko?? mówisz że i Ty pokarzesz koleżance na co Cię stać!! masz racje następnym razem to jej gały na wierzch wyjdą hehe:)).. hmm.. w sumie ja to po 17 też już nie jem jak ona:P chyba że jakiś owoc no i wodę piję:) pozdrawiam i trzymam kciuki:****
nomorejojo
13 czerwca 2009, 21:35skoro jej odpowiada niejedzenie po 17tej to fajnie..ja natomiast po pierwszej fali motywacyjnej bym padła, to po prostu nie mój styl życia..zastanów się jaki jest twój
zonkilka
13 czerwca 2009, 19:40tez mi brakuje wytrwalosci.. gdy tylko skonczy sie Tobie choroba, a mi sesja trzeba sie ebdzie za siebie naprawde zabrac!