Przytylam. I to bardzo. Ale ja nie jadlam,ja żarłam jak prosie i to prosie zaczelam przypominac. Rsptem 5kg na plusie. Jest juz zle. Widze to po ciuchach, zdjeciach, w lustrze. Czuję sie ciezk, bez energii. Żarłam tony cukru, najczęściej na noc. Nie umiem się ograniczać. Dlatego muszę wskoczyć na głęboką wodę. Koleżanka zagadała mnie o post Dąbrowskiej także od razu podchwyciłam temat i wspólnie z nią bede pościć.
Na tym poscie bylam okolo 3 lata temu. Wtedy z calkiem innych powodów, motywacja była inna. Byłam 3tyg, nie zrobilam wychodzenia.
Tym razem cel jest prosty: chcę schudnąć. Wykupiłam aplikacje. Robię 3 dni przygotowania zaczynając od dziś. Pościć tez bym chciala 3tyg ale to wyjdzie w praniu. Pierwsze zakupy wczoraj zrobione. Na śniadanie placuszki owsiano-bananowe ze szpinakiem. Aż ciekawa jestem jaka porcja wyjdzie.
MirandaMarianna
8 lipca 2020, 13:11Powodzenia! 3 tyg postu to dla mnie game changer
Smerfetka860323
8 lipca 2020, 13:36Nie wiem kiedy znajdę czas na szykowanie tych wszytskich potraw. Wiem, że będę żyła od posiłku do posiłku 🤣