lubię takie dni jak ten :)
lubię, gdy budzę się rano pełna energii, którą zawdzięczam codziennej dawce ćwiczeń i mniej kalorycznemu żywieniu. na początku bardzo mnie to dziwiło, że takie mało kaloryczne warzywa mogą dać człowiekowi tyle energii :) nie mogę się doczekać piątkowego ważenia! mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)
MENU:
- śniadanie: mussli Frutina z mlekiem 2,0%
- w pracy: pudding frutina; połowa przygotowanej sałatki (całość sałatki to pomidor, ogórek zielony, 6 liści sałaty, pietruszka)
- w domu: barszcz czerwony z 11-12 uszkami.
napoje: 1,5 litra wody niegazowanej, zielona herbata, herbata zwykła, woda z sokiem i pewnie coś jeszcze wpadnie ;)
ĆWICZENIA:
- 2 x 20 minut jazdy rowerem
- ćwiczenia rozciągające (20 minut)
- ćwiczenia wzmacniające brzuch (brzuszki, nożyce)
myślę, że jest bardzo dobrze :D mam nadzieję, że u was też same sukcesy! :))
pozdrawiam i trzymam kciuki za walkę o zdrowie!! :))
smoczyca1987
16 czerwca 2011, 17:36oj tam, oj tam! część ciała jak każda inna ;))
KrolowaSniegu7
16 czerwca 2011, 17:32No, ale praktycznie cały goły tyłek mi było widać ;P achh...;/
slimdream
15 czerwca 2011, 23:15Hej! Dziekuje za komentarz, wydajesz sie byc jedyna osoba, ktora zrozumiala przeslanie tego tekstu... ;) Ciesze sie bardzo, ze tak fajnie podchodzisz do diety i generalnie do zycia :) Zycze Ci dalszych sukcesow w walce z kilogramami :)) Buziaki, slimdream