Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po trzecim kontronym ważeniu :))


piszę już teraz, bo wieczorem może być problem. jak wiecie na weekend śmigamy do moich rodziców o jakieś 400km od naszego miejsca zamieszkania, więc dzisiaj czeka nas nie lada podróż ;)

podczas kontrolnego ważenia okazało się, że zobaczyłam na wadze -0,4kg, co znaczy, że na chwilę obecną ważę 90,40kg :)) w przeciągu trzech tygodni "schudłam" -0,9kg, czyli bardzo niewiele i mam nadzieję, że nie wpłynie to źle na synusia :)) myślę, że to zasługa regularnego ruchu i niejedzenia słodyczy. niby nie wiele, ale niekontrolowany przyrost wagi został zatrzymany co było moim priorytetowym celem :))

mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie równie owocny w stabilizację wagi :))

poniżej umieszczam moje założenia żywnościowe na ten dzień, a zobaczymy co z tego w efekcie wyjdzie ;) mam nadzieję, że czas pozwoli mi na codzienną relację z mojego kontrolowanego żywienia :))

MENU:
śniadanie: bułka kajzerka z pastą z awokado, kiwi
II śniadanie: kajzerka z dwoma plasterkami kindziuka (coś jak salami)
obiad: resztka chili con carne (to danie zjem pewnie koło 12, bo ok. 13. mamy pociąg)
w pociągu (trasa ponad 3h): pewnie bułka grahamka z pasztetem i ogórkiem
kolacja: łyżka ziemniaków, mały kotlet z piersi kurczaka (oczywiście w panierce i na tłuszczu :\) i dwie łyżki surówki z białej kapusty
  • grubciaakasia

    grubciaakasia

    27 stycznia 2012, 10:48

    moja rodzina tez mieszka daleko, tez jakies 400km , powodzoenia i udanej podrozy

  • shirka

    shirka

    27 stycznia 2012, 10:30

    Oj zapewne mamusia ugotuje coś co lubisz ;) Udanego weekendu ;)

  • franczeska85

    franczeska85

    27 stycznia 2012, 09:32

    Baw się dobrze, miłego weekendu!!!!

  • aim25

    aim25

    27 stycznia 2012, 09:13

    Kochana, miłego weekendu u rodziców:)

  • kania1312

    kania1312

    27 stycznia 2012, 08:40

    Na pewno Ci się uda;) Dziękuję za odwiedziny:) Zdrówka dla synusia życzę:)