Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
faza jamochłona c.d.


jak sam tytuł wskazuje - ciągle żrę na potęgę :\

powiem szczerze, że już mi ręce opadają i czuję się tak mega ociężała, że chyba wyzionę ducha gdy w piątek stanę na wagę... a jeśli okaże się mniej niż w zeszłym tygodniu (ha-ha-ha good joke! =,=) to chyba będę karmić piersią do końca życia.

a to wszystko zasługa tłumu w domu (jakoś lepiej mi przychodzi mobilizacja i trzymanie się wyznaczonych reguł, gdy jestem sama), oraz przechowywania w lodówce pozostałości po chrzcinach (a jedzenie to było obrzydliwie dobre!!). szczęściem w nieszczęściu jest to, że jeszcze cały tydzień są u nas moi rodzice i opróżnianiem lodówki zajmują się 4 osoby a nie 2.

na szczęście już zrobiła rachunek sumienia i od dzisiaj znów wracam na właściwe dietetyczne tory, bo muszę zarzucić trochę tego balastu który zalega mi w brzuszku :))

trzymajcie za mnie kciuki!!

P.S. ale mi się teraz podoba nowa ikonka Vitaaktywności :D śliczna jest!! :D
no i ten pasek wagi w górnym prawym rogu :)) te zmiany wychodzą serwisowi na dobre :))

MENU:
I posiłek: paprochy z bananem i szklanką mleka 2%
II posiłek: dwie kromki chleba z sałatką i pieczonym schabem
III posiłek: trzy krążki ryżowe z dżemem malinowym + miska zupy z botwinki
IV posiłek: 10 ciasteczek francuskich
V posiłek: dwie kromki chleba z sałatą i pieczonym schabem

aktywność fizyczna: brak
  • kl4ra

    kl4ra

    13 czerwca 2012, 22:36

    No ten pasek jest fajny :) w ogóle myślę, że szybko się wszyscy przyzwyczają do nowego wyglądu

  • sylwka128

    sylwka128

    13 czerwca 2012, 15:31

    A mi się te zmiany nie podobają;/

  • sylwka128

    sylwka128

    13 czerwca 2012, 14:55

    No ja też do tej pory raczej skromnie, ale zrobiłam raz a porządne zakupy, teraz trochę zapełniłam szafę;)

  • mmalinowskaa

    mmalinowskaa

    13 czerwca 2012, 12:48

    Pewnie na wadze nie będzie tak źle...ja też wolę być sama...wtedy jem co 3 h i zdrowo...a w tamtym tyg. miałam gości...i do wczoraj wyjadałam ciastka, które zostało...a było ich trochę:))) wiec wiem o czym mówisz:))) Czekam na relacje piątkowej wagi, myślę, że nie będzie tak źle...i czekam na relacje jak tam po karmieniu czy waga spada:) buziaki:***

  • patrycja1804

    patrycja1804

    13 czerwca 2012, 10:50

    ja też ostatnio tylko jadłam i jadłam...

  • asia0525

    asia0525

    13 czerwca 2012, 10:40

    kciuki trzymam a ty za mnie. Pocieszające jest to co napisała Swante ;)

  • czocharowa

    czocharowa

    13 czerwca 2012, 10:03

    Ty przynajmniej karmisz piersia..

  • Swante

    Swante

    13 czerwca 2012, 09:35

    Dzięki za radę! Dokupię wkładek laktacyjnych ;-) Oj czuję, że będę miała nawał pokarmu bo już teraz siara się dość obficie czasem pokazuje... A z jedzeniem to mam taką samą sytuację ;-) jak jestem u rodziców jem duuużo więcej. Najlepiej jak się jest z mężem na swoim i to co jest w lodówce jest pod moją kontrolą. Pozdrawiam i trzymam kciuki! W mojej szkole rodzenia mówią, że najszybciej waga leci w dół od 3 miesiąca karmienia.