Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga stoi


na wadze, po tygodniu, waga bez najmniejszych zmian - 72,8kg.
muszę znów zacząć zapisywać, bo inaczej moje odchudzanie nie ma szans na powodzenie.


ale i tak jestem dumna, że nie przybieram na wadze :))
  • patrycja1804

    patrycja1804

    22 października 2012, 06:39

    ja mam bardzo podobny stosunek :) moja waga stoi w miejscu i na początku się wkurzałam, że nie chce spaść na dół- między innymi dlatego trochę zniknęłam z V (no bo czym tu się chwalić?), ale potem spojrzałam na to całkiem inaczej: fajnie, że nie wzrasta :) i również mam w planach spisywać co jem, bo to byłam jednak niezastąpiona metoda. gorąco pozdrawiam :D

  • no.more1993

    no.more1993

    21 października 2012, 20:05

    I tak dobrze, że stoi a nie rośnie :D

  • Katarzynkaa89

    Katarzynkaa89

    21 października 2012, 19:50

    rzeczywiście to spory sukces:) jak po weselu? kiedyś byłyśmy "znajomymi" może mogłabym powrócić ponownie? pozdrawiam

  • preityz

    preityz

    21 października 2012, 12:46

    a jak zumbowanie? :)

  • paauulinaa

    paauulinaa

    21 października 2012, 10:46

    może to taki chwilowy zastój :D