Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dopadło mnie...


... zapalenie pęcherza :\ szlag by to trafił!!
przez to zrządzenie losu musieliśmy opuścić basen z Pierworodnym :(

muszę szybko się wyleczyć, bo bieganie w takim bólu do łazienki co 10 min to katorga...

MENU (poniedziałek):
I posiłek: dwa jajka na miękko, kromka razowca
II posiłek: serek wiejski, jabłko
II posiłek: dwie kulki ziemniaków, dewolaj z kurczaka, sałatka z czerwonej kapusty i sałata z marchewki i jabłka
IV posiłek: cztery racuchy z jabłkami i gruszkami
V posiłek: ---

aktywność fizyczna: ---
  • preityz

    preityz

    30 października 2012, 15:07

    współczuję Ci :( gdzie się tak zaprawiłaś Kochana?

  • ogjustyna

    ogjustyna

    30 października 2012, 13:26

    kup sobie uroFuraginum, ja leczę się na nerki od urodzenia i Furagina jest niezawodna, i duzo pij. Na noc możesz wziąć nawet 3 tabletki

  • martula85

    martula85

    30 października 2012, 10:10

    oj zapalenie pęcherza...współczuję.... wracaj do zdrówka!!1

  • AnnaJustynaa

    AnnaJustynaa

    29 października 2012, 21:38

    no to tak: grzej się, jedz żurawinę pod każdą postacią i w każdej ilości. poczytaj, może znajdziesz cos ciekawego tu: http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/546/leki-na-zapalenie-p%C4%99cherza-nale%C5%BCy-przyjmowa%C4%87-z-wit-c/

  • MariaMagdalena1974

    MariaMagdalena1974

    29 października 2012, 20:01

    Zaparz sobie herbate z zurawiny mi to pomaga...wspolczuje...

  • jusia897

    jusia897

    29 października 2012, 19:59

    Ojjj znam to. Masakra. Latanie, ból, krew w moczu. Tabletki i termofor na podbrzusze. Zdrowiej :)