Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
obłęd w ciapki :))


nie wiem co się ze mną dzieje, ale nie poznaję się!
na szczęście w samym dobrym znaczeniu tego stwierdzenia!!

ćwiczę regularnie i na prawdę zaczynam się sobie podobać! :)
mam nadzieję, że jak zrobię zdjęcia za miesiąc to pokażą to co ja już widzę :))

trzymam się wzorowo swoich postanowień :)
ba, jest 22 a ja dopiero skończyłam piec swój pasztet wegetariański!!
(kto by pomyślał, że nie dość, że będę gotować to jeszcze w środku nocy...).
i galaretkę sobie zrobiłam na jutro do pracy :))

i jutro mam zamiar sprawdzić swoją wytrzymałość na bieżni przez 30 min.
bo jak mi się uda, to zacznę biegać z pracy do domu, by nie marnować później czasu z dzieckiem :)
a chyba lepiej się przebiec niż kisić tyłek w tramwaju, prawda? :))
myślę, że moje nogi będą mi za to wdzięczne, gdy uda mi się zrealizować ten plan :))

co mi daje siłę?
nie wiem - ale niech ta passa trwa! :))

P.S. dnia dzisiejszego przekroczyłam magiczną barierę 1500 min przećwiczonych :))
teraz pójdzie już z górki :))

MENU:
I posiłek: dwie kroki chleba żytniego z almette i ogórkiem selerowym
II posiłek: dwie kromki chleba z almette i ogórkiem zielonym + mandarynka
III posiłek: 2 kotlety z soczewicy + sałatka warzywna bez majonezu
IV posiłek: pół pomelo
V posiłek: płatki wieloziarniste z mlekiem i żurawiną

sukcesy dietetyczne:
- nie zjadłam nic słodkiego.

napoje: czarna herbata, kawa z mlekiem, czerwona herbata, herbata owocowa, woda z sokiem x2, zielona herbata, woda z sokiem, woda mineralna niegazowana

aktywność fizyczna: 10+25 min szybkiego spaceru
                                   10 min brzuszkowania z MelB
                                   15 min workout 1 z MelB
  • adrift

    adrift

    27 lutego 2013, 20:45

    biegamy :) i podziel się swoim zapałem!

  • ewik1975

    ewik1975

    27 lutego 2013, 06:20

    Powiedz "temu czemus" żeby i do mnie przyszedł bo u mnie wszystko na odwrot. Nic mi się nie chce.... Oprucz słodyczy i niezdrowego jedzenia.

  • asia0525

    asia0525

    26 lutego 2013, 23:10

    Ja też niedawno skończyłam obiadek na jutro ;) Urok matki prAcującej ;)

  • Katarzynkaa89

    Katarzynkaa89

    26 lutego 2013, 22:13

    jestem pod wrażenie i to MEGA ;d gratuluję