Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
198 dni, czyli 6 miesięcy i 23 dni. - @


ależ mnie wczoraj @ zaatakowała...
normalnie leżę i kwiczę.
chociaż nie - na kwiczenie nie mam siły.

mam nadzieję, że nie pokrzyżuje mi to cotygodniowej siłowni.
po śniadaniu tableta przeciwbólowa i do pracy rodacy!!
miłego dnia wszystkim :*

P.S. najgorsze jest to, że w piątek mam mierzenie, ważenie i zdjęcia sylwetki.
mam nadzieję, że @ do tego czas spuści z tonu :\
  • ogjustyna

    ogjustyna

    27 marca 2013, 09:38

    oj współczuję kochana, wiem co czujesz, nieraz z łóżka wstać nie mogłam :(

  • paauulinaa

    paauulinaa

    27 marca 2013, 09:05

    Spuści na pewno :D I