Sierpień i wrzesień upłynęły pod znakiem zmagań z różnymi wyzwaniami życiowymi, także przez ten okres nie stosowałam żadnego planu żywieniowego ani treningowego. Niedawno sytuacja nieco się ustabilizowała, dlatego postanowiłam wrócić na "dobre tory". Dzisiaj się zważylam i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu waga spadła o prawie dwa kilogramy. To oznacza że nareszcie moje bmi jest w normie i wynosi 24,7! Kolejny mały sukces osiągnięty, bardzo się cieszę😃😍😊. Mój następny "przystanek" to zejście poniżej 60kg, czyli o około 5kg w dół. Mam nadzieję że uda mi się to osiągnąć do końca roku 🎄🎉🎈, trzymajcie kciuki😉.