Z IF znowu nic nie wyszło, bo w okienko, w którym miałam zjeść obiad wkomponowała mi się dziewczynka, która zwykle przychodzi do mnie we wtorek. Kroków też nie zrobiłam, bo pracę w środy kończę o 21:00 a wieczorem nie miałam już siły na dłuższy spacer. Za to zrobiłam trening z ciężarkami rano i stwierdzam zdecydowanie, że nie będę go robić rano, niezależnie od tego co mówią na ten temat mądrzy ludzie. Nie wróciłam jeszcze do normalnej formy i naprawdę męczyłam się przez cały dzień po nim, a wieczorem po prostu odpadłam. Mam nadzieję, że to przejdzie z czasem jak będę trenować regularnie. Jedzonko ok - telefon pokazał mi, że spaliłam 170 kcal, więc około tyle dołożyłam do bilansu (może się niektórym nie wydawać, ale na tym zdjęciu jest ponad 100 g białka ;). Grzeszków nie było. Dziś pracę kończę 15:30, więc nie ma opcji, żebym wreszcie nie dała rady z tym okienkiem 😵. Słonecznego dnia ☀.
natalie.ewelina
10 kwietnia 2025, 11:19Ja musze podniesc podaz bialka...tylko kombinuje Jak Przyjemnego dnia🍀
Milly40
10 kwietnia 2025, 10:31Ja też mam problem z dostrzeżeniem tego białka. Co ci go tak podbija?
Sophia1729
10 kwietnia 2025, 11:25Tutaj np. rosół jest z lanymi kluskami, na które składa się głównie jajko i mięsem (sporo) z kurczaka na którym się gotował. Do skyru dodaję odżywkę białkową. Śniadanie to 2 jajka jako omlet na szynce + ser. Obiad ma z założenia dużo białka - wątróbka ma prawie 20g/100 a tu jest spora porcja.
FranekDolass
10 kwietnia 2025, 10:19Ja mam duży problem z białkiem, cały czas za mało. Szczerze mówiąc na Twoich zdjęciach białko nie wygląda na 100 g 🤔 Zrobisz, jak będziesz miała chwilkę, w czym masz tyle tego białka? Ja nawet z odżywką białkową nie dociągam 🤔 Chętnie bym skorzystała z Twoich wskazówek 😘 Teraz nie mam możliwości ćwiczyć rano, ale kiedyś lubiłam, bo szybko miałam tą „męczarnię” z bańki, a potem cały dzień już luz 😁
Sophia1729
10 kwietnia 2025, 11:26Postaram się wieczorkiem rozpisać dokładnie.
Alianna
10 kwietnia 2025, 08:30Słonecznego dnia 😘
GosiaCz
10 kwietnia 2025, 07:53ja ćwiczę rano, ale zajęło mi 2-3 dni zanim się przyzwyczaiłam do takiego trybu. A rano ćwiczę, bo wieczorem na pewno by mi się nie chciało :D