Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa 59dni


Gubię się w zapisywaniu wypitej wody bo nie robię tego odrazu, a pamięć mam turbo krótką 🤦‍♀️

Po pracy wskoczyłam na bieżnie z planem bardzo spokojnego biegu aby nie dojeżdżać ud przed czwartkowym treningiem. I udało się, wyznaczyłam tempo biegu regeneracyjnego i biegłam sobie w drugiej strefie tentna 😊 następnie rozciaganko, rolowanko, zakupy, powrót do domu i spanko. 

deficyt: -200kalorii