Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DIETA SB DZIEŃ 14; 38 DNI DO CELU


Kurczą się te dni do celu, tak Wam powiem.

Muszę się przyznać, że popuściłam sobie cugli. Przedwczoraj ten dzień u siostry cały, a wczoraj w sumie jadłam głównie orzechy (brazylijskie i pistacje) i tak samo gołąbki, też się jakoś nie nażerałam, no ale rewelacja to też nei jest. Aha, no i Arek mnie namówił na lody. Tzn. żeby nie było na niego, długo namawiać mnie nie musiał :D

No i wczoraj w ogóle nie ćwiczyłam. Mea culpa, mea culpa. Tylko widzicie, naprawdę naprawdę mam komplikacje rodzinne. Moja mama wczoraj się wyprowadziła z domu, dobrze, że Arek był ze mną, bo miałam takiego doła, że szkoda gadać. Dzisiaj jestem dumna, że wstałam razem z nim 5:30 i go zawiozłam na autobus i zrobiłam śniadanie i zapakowałam coś do jedzenia do pracy :)

Kocham go. To takie cudowne uczucie to wiedzieć. Teraz na pewno powiedziałabym mu "tak". Bo ostatnio mi się oświadczył. I jego rodzice mnie zapraszają na 15, więc moi nie mogą przyjechać, bo nie są już małżeństwem (oprócz na papierze - jak to mówi mama), ale myślę, że chociaż mama przyjedzie. I wtedy im to powiemy. 

Oto wczorajszy dzień:

Śniadanie: owsianka (JUHUUUUUUUU!!! tyle razy o niej marzyłam!!!; jogurt naturalny, woda, płatki owsiane, pestki z dyni)

Przekąska: orzechy brazylijskie, pistacje, lody

Obiad: 2 gołąbki

Przekąska: trochę malin, borówek, 2 śliwki

Nie wygląda to źle, ale tych orzechów to sporo zjadłam, przez cały dzień czułam się przejedzona trochę, a to jak wiadomo niedobry znak. 

Postaram się, żeby dzisiaj było LEPSZE. 

Zaczynam od ćwiczeń :)

Papa, lachony :) Powodzenia i trzymajcie za mnie kciuki! 

:* 

PS właśnie mi przyszło do głowy, może tej diety SB bym sobie wyznaczyła za cel 100 dni? Muszę nad tym pomyśleć, bo tak numeruję, numeruję, a teoretycznie to jest dieta na całe życie. 

  • Lovelly

    Lovelly

    7 sierpnia 2014, 10:56

    Masz racje z tym sb, sama na niej byłam ale z problemów zdrowotnych później musiałam przerwać i teraz jem normalnie i zdrowo ;) będzie dobrze, masz przy sobie kochającą osobę, moja druga połowa wczoraj ze mną niestety zerwała..:(

  • Efkakonewka

    Efkakonewka

    7 sierpnia 2014, 09:51

    Ja z mężem jesteśmy na SB 7 tydzień, ja zwaliłam mało 3,3, a on 9,8 bez jakichkolwiek ograniczeń, jest dobrze mnie pozostało do celu 6 kg, trzymam kciuki za Ciebie, największy sprawdzian przed Nami wakacje!!