Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jakoś słabo się czuję...


Wczoraj poszłam spać już o 21.30... nie miałam siły ćwiczyć na orbitreku, trochę mi się w głowie kręci, coś chyba nie tak. Zaczęłam brać na nowo witaminy z czasów ciąży i żelazo, bo to chyba jego brak, no i magnesik wypiłam bo od trzech tygodni nie jem mięsa... Muszę sobie soję kupić, jutro ważenie, ciekawe, co wyjdzie....