Nie wlezę na wagę przed dniem ważenia!!!! Nie wiem, jak się to dzieje, ale w tygodniu ważę zawsze więcej niż w sobotę! Ja wiem, że głupio to zabrzmiało, bo ogólnie tracę na wadze, ale co wejdę poza wyznaczonym dniem - czytaj sobota ważę więcej niż w ostatnią sobotę!!!! Nie wlezę i już! Obiecuję po raz trzeci i ostatni. Będę się ważyć tylko w soboty. Dzisiaj idziemy na imieniny, ale jakoś specjalnie się nie boję.... Muszę się tylko duuuużo opić herbatki tudzież wody. Ja zapominam o piciu, a to przecież bardzo ważne. Generalnie przed ZO wystarczał mi duży kubek kawy rano i jakaś zupa a gdzie wypić dwa litry płynów - dlatego muszę się bardzo pilnować, żeby pić. Przekonałam się już do zielonej herbaty. Ale mnie kusi żeby choć trochę miodu do niej wkładać albo sok, więc znowu wracam do picia "niesłodkiego". Uffff ile ja się z sobą umęczę!
Orzeszek1985
17 marca 2010, 16:21Ja pije zielona herbatke,ale z cukrem, musze tylko ograniczyc z dwoj do jednej lyzeczki:) To juz bedzie u mnie sukces!!! :D A juz dak duzo zzucilas, ze uda Ci sie nie mozesz sie poddawac! Trzymam kciuki;*
Granutka
17 marca 2010, 15:42Wiesz...mam tak samo w tygodniu waze sporo wiecej i przeraza mnie za kazdym razem mysl co bedzie w dniu wazenia a na dodatek kilka razy sprobowalam zwazyc sie wieczorem okolo 21 i zauwazyłam,ze wieczorem mam mniej niz wczesnie rano około 5 o co w tym wszystkim chodzi...Ty masz juz sporo za soba,wiem,ze 11 kg to naprawde spore wyrzeczenie dlatego walcz dalej!!!
werciaBK
17 marca 2010, 15:29ja tez nie moglam na poczatku pic zielonej herbaty bez cukru, moja mama mnie przekonala ze jak nie moge i nie dam rady nie slodzić to zebym lyzeczke miodu ;) ale mi nie smakowalo wiec włalaaa pije bez cukru :D milego imieninkowania :D
basia1234.zabrze
17 marca 2010, 15:18powodzenia