Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Proza życia


Cześć Dziewczyny:)

Jak się dziś macie? W Warszawie przepiękne słońce. Nic, tylko wystawić buźkę w stronę słonka. Hormon szczęścia wzrasta od razu:)


Nie pisałam Wam, że w sobotę byłam u fryzjera. Wycieniowałam sporo włosy plus zrobiłam sobie refleksy. Wszystko wyszło super, moje włosy (dotąd blond wchodzący trochę w złoto) są teraz "nasłonecznione". Wyglądają świeżo i idealnie na wiosnę a przy tym nadal wyglądają na naturalny, nie sztuczny blond.

Pałaszuję sobie właśnie w pracy sałateczkę:



W domu zjem dziś mintaja pieczonego w ziołach z brązowym ryżem.

Odnośnie roweru, tak jak pisałam, odebrałam go w niedzielę od rodziców robiąc sobie przy okazji supe przejadżke. Dziś z chłopakiem też wyjdziemy pojeździć wieczorem. Chłopakowi się super układa w nowej pracy więc ogólnie POZYTYW :)


Mam nadzieję, że u Was też dobrze się wiedzie.


Buziaki
  • SexyKitty

    SexyKitty

    5 marca 2013, 14:28

    Ale mi narobiłaś ochoty na sałatkę :)

  • WesolaAga

    WesolaAga

    5 marca 2013, 13:54

    Pyszniutka ta sałatka :) hmm ciekawi mnie jak wyglądają Twoje włoski po metamorfozie :))) sama kombinuje czy coś nie zrobić ze swoimi :DDDD jakbyś miała ochotę to czekam na foteczkę fryzurki ::DDD buziaki no i miłego śmigania na rowerku!