Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spacer po pamietnikach..


Obtulanka pisze, że w książce radzą podzielić dużą paczkę np. ciastek w domu w mniejsze porcje i schować lub część zamrozić. A jak Miecia zapomni gdzie je schowała hi, hi, albo wyjmie z zamrażalnika myśląc, że to mięsko, a tam ciacha. Same stresy. Bo wczoraj uzgodniłyśmy, że na lodówce powiesimy wielkie gatki, które przy próbie otwarciu lodówki zaczną wydawać dźwięki podobne do stękania takiego jaki my będziemy wydawać jak nam przybędzie kilosów. No to ja już do lodówki nie będę zaglądać. Mam stracha. Miecia kupi mało i zje na bieżąco. i z nikim się nie podzieli. Nie ma zaglądania do lodówki, nie ma stresa. A tak będę się ślinić na myśl o tym co po katach pochowałam, he,he. A po cholerę mi ślinotok. Latam tak sobie po pamiętnikach jak czarownica na miotle i co widzę u Ali deprecha, agnes wpierdziela ciacha na deprechę, a nawet słoik szklany z zawartością dżemu......stooooop kobietki bo jak tak dalej pójdzie to gatki zamiast  wisieć na lodówce będziemy musiały założyć na dupsko. Miecia nie chce dużych gaci, Miecia chce być szczupła więc Miecia idzie sobie polatać po parku, he, he. he.

Buziaki o ile wiatr nie zdmuchnie mnie daleeeeko.

  • kiszonka

    kiszonka

    31 sierpnia 2010, 08:39

    hahah czarownico, daj Ty spokój tym biednym kobietkom :)

  • gillian1966

    gillian1966

    30 sierpnia 2010, 23:03

    no, ale wcześniej jednak poćwiczyłaś, więc grzech nie tak wielki :-))) ale ślubnemu na drugi raz daj po głowie - co będzie Cię z dobrej drogi na złą sprowadzał... buziaki :-)))

  • gillian1966

    gillian1966

    30 sierpnia 2010, 22:56

    z tym dzieleniem - to ja mam patent, ale na dietetyczne jedzenie: gotuję więcej, dzielę na porcje, zamrażam i wykorzystuję w razie potrzeby :-))) z ciachami też bym nie ryzykowała :-))) jak było w parku??? buziaki :-)))

  • luckaaa

    luckaaa

    30 sierpnia 2010, 22:46

    na zime proponuje- stringi + legginsy welniane i podkoszulek welniany + skarpety welniane . Tak to tutaj w skandynawii sie nosi :-) I nie uwierzysz, ale futerko swoje sie zgala, tylko paseczek waski zostaje, hi , hi . I jak tu ma byc cieplo na zime ???

  • uleczka44

    uleczka44

    30 sierpnia 2010, 21:34

    zdecydowanie lodówka nie jest naszym sprzymierzeńcem. Można zamykać na kłódkę a kluczyk dawać mężowi. Albo kupować tylko na 1 dzień. Nie ma, nie zjem.

  • luckaaa

    luckaaa

    30 sierpnia 2010, 21:27

    Miecia , my nie pekamy, my sie trzymamy i innych poganiamy !

  • agnes315

    agnes315

    30 sierpnia 2010, 20:23

    ale na miotle, czy na nóżkach będziesz latać? :)))))

  • luckaaa

    luckaaa

    30 sierpnia 2010, 20:10

    aaa... 6 km przelecialam i od razu lepiej sie poczulam !

  • KLUSIA1954

    KLUSIA1954

    30 sierpnia 2010, 20:01

    Gacie już odszukałam, ale jeszcze nie powiesiłam. Pozdrawiam

  • linda.ewa

    linda.ewa

    30 sierpnia 2010, 19:54

    fajna z Ciebie Babka!

  • baja1953

    baja1953

    30 sierpnia 2010, 19:43

    Pozdrawiam Czarowna Czarownicę na Czarodziejskiej Miotle;) To też mój sposób: nie kupuję, to nie kusi... Jedyny i skuteczny sposób.. Cmok:))

  • luckaaa

    luckaaa

    30 sierpnia 2010, 18:57

    Lece z toba Miecia, bo widze , ze brak motywacji na vitalii ktos nam tu podrzucil i swinstwo leniwe nam sie tu rozprzestrzenia i nas psuje. Miecia - do roboty, Dziewczyny , gacie wywalamy, stringi zakladamy ! Lucka idzie pobiegac tez, bo nam tu dobre wzorce zanikaja, Lucka lenia swojego odgoni i przykladem zaswieci . Nowy miesiac, nowe szanse ! Zwiewne, gibkie i piekne bedziemy !!!

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    30 sierpnia 2010, 18:53

    hi hi