Waga buja się jakby nie rozumiała, że marzy mi się 62 kg. Ale ja jestem cierpliwa. Małymi kroczkami do przodu.
Dalej robię swoje, czyli jem 5 posiłków co parę godzin, ćwiczę i biegam. ( No co, mówiłyście, że w czasie całowania też się traci kalorie, hi, hi).
To co masz zrobić jutro zrób dzisiaj, a to co masz zjeść za dużo dzisiaj nie zjedź tego wcale. Ale wymyśliłam, he,he.
I tego się trzymajmy.
Go, go, go.
Aldek57
4 marca 2012, 09:33Pozdrówka niedzielne:)))))
Karampuk
4 marca 2012, 08:43w czasie całowania tez ale wiecej w czasie seksu :P
calineczkazbajki
4 marca 2012, 00:07:) ja tez staram się być cierpliwa
elasial
3 marca 2012, 23:42Nie mam co do tego zadnych wątpliwości ,ze zdobedziesz ,TO co chcesz! Niech się spełni!!! Dzięki za zyczenia i dobre słowo,Mieciu!
Arnodike
3 marca 2012, 23:28dzieki, się trzymam, tylko za bardzo puścić nie moge ;-). Damy radę. Długodystansowo
mrowaa
3 marca 2012, 22:31Cmok Mieciu:*** Jesteś jedną z moich najulubieńszych na Vi:-))) U Ciebie zawsze zostaję zbombardowana energią;-)))
pomaranczaS
3 marca 2012, 22:01:) Super wpis :) a to zdjęcie to będzie teraz moje motto życiowe, za często patrze w lusterko wsteczne :) Pozdrawiam :)
aniatruskaweczka
3 marca 2012, 13:12hhaha no tak przez całowanie nawet całkiem dużo kalorii się traci ;D hehee no i trzymaj się dietki i ćwiczeń i niedługo zobaczysz 62 a może i mniej :D powodzenia i trzymam kciuki ;D
EmilyEmily
3 marca 2012, 12:05Go Go Go! Może jakies zestawienie posiłków powoduje że waga stoi? A może po prostu organizm sie uczy tego jak teraz jesz i zaraz zacznie waga spadać! Póki co gonię Ciebie!!!!
rozaar
3 marca 2012, 10:56Już niewiele Ci brakuje,te 62 już się czai za zakrętem.
wiszka83
3 marca 2012, 10:23jesteś motywacją dla wszystkich kobiet w średnim wieku, ty potrafisz chudnąć, to chyba każda może!! pokazę ciebie teściowej, niech sie napatrzy i zrobi coś z tym swoim brzuszyskiem!
mimi69
3 marca 2012, 09:51coś czuję w kościach, że niedługo osiągniesz cel !!!
elasial
2 marca 2012, 21:49Marzenia się spełniają. A Tobie z pewnością. Już niedługo bedziesz szczuła gołym brzuchem na wakacjach...juz to widzę.. Pozdrawiam...
ParaTi
2 marca 2012, 21:39moja waga tez mnie nie rozumie :) ale mam nadzieje ze znajdziemy wspolny jezyk ;p
Agujan
2 marca 2012, 19:57Przy twojej konsekwencji 62 przyjdzie na bank szybko :)
marcheweczka15
2 marca 2012, 19:33Pewnie teraz łap 62 ;) Aktywnie i zdrowo :*
EmilyEmily
2 marca 2012, 19:12Waga pokaże co ma tylko chwile sie organizm przyzwyczaja pewnie po oczyszczaniu! Dzielna jesteś i na pewno będzie upragniona waga!!!!! GO GO GO
uleczka44
2 marca 2012, 19:00Mieciu, ja trochę narzekam, ale nie odpuszczam. Czasami zwalniam, powiedzmy, na zakrętach, a potem znowu do przodu. Za nową dietkę dziękuję. Ta mi się podoba, i choć nie trzymam się w 100% to jednak przy niej zostanę. No i niech to 62 zawita w końcu do Ciebie. Go, go, go.
pomorzankaaaa
2 marca 2012, 18:43Mieciu w końcu będzie to 62 :)) za to ja marzę o 65kg
pinna25
2 marca 2012, 17:21Super i tak trzymaj i wkońcu zobaczysz wymarzona wage.Pozdrawiam ciepło