Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyrzuty sumienia


           Nie odzywałam się ostatnio bo... Było mi głupio🥺 niestety weekend przepełniony objadaniem się . Wydaje mi się że odkąd zaczęłam stosować ten cały apetit blocker to tym bardziej mam ochotę na słodkie, a tym bardziej będąc w pracy! A wczoraj to już wogole burger King dwa powtarzam 2 jakieś burgery i jeszcze w domu burger domowej roboty że sznyclem! Znów wielki bęben i oczywiście zły humor bo gruba bo wielką itp.... waga dziś na czczo 75,2 kg ale już po brzuchu widać że nie jest dobrze 😭🥺😭                      

......jejku czemu schudnięcie jest takie trudne?!? Jak to możliwe że potrafiłam rzucić palenie a nie mogę zapanować nad odżywianiem??? 

Wogole moja córcia od pt jest na kwarantannie z przedszkola... Co jest jednoznaczne z tym że musieliśmy odwołać nasz wyjazd na narty w czwartek 🥺 wszystko nie tak! Na plus jedynie jest to że w kolejnym tyg właśnie zarezerwowałam na dwie nocki pobyt w Wiśle...  Dziś się dowiedzieliśmy że podobno dzieci mające potwierdzonego wirusa nie były zgłaszane w przedszkolu , że kilkoro było lub nadal są hospitalizowane z pozytywnym wynikiem..i to wszystko w grupie mojej córki! Ja prdl jak można być aż tak nieodpowiedzialnym i mieć w dupie dobro innych dzieci i ich rodzin?!? Takie zagrywki powinny być karalne!!! 

Starszaki do środy są swojego taty , tak więc aktualnie jestem uziemiona.

Buziaki i Milego popołudnia 😘